24 czerwca 2012
Rajcza, Ujsoły, Złatha Huta, Rysianka, Hala Lipowska, Hala Boracza, Słowianka, Żabnica, Żywiec
Trasę rozpoczynamy z Rajczy przez Ujsoły do Złatnej Huty. Parę głębszych wdechów pod schroniskiem Gawra – tu droga zaczyna widocznie piąć się w górę. Pogoda nas rozpieszcza, cudownie świecące słoneczko zwiastuje niestety litry wylanego potu. A podjazd na Rysiankę do nałatwiejszych przecież nie należy, to prawie 18 km z maksymalnym nachyleniem 28% i różnicą wzniesień 773m. Nie darmo w naszych zmaganiach towarzyszą nam wykute w kamieniu stacje drogi krzyżowej. Przy dziesiątej „gleba” – nachylenie chwilowo przerasta nasze możliwości, a zmęczone nogi nie zdążyły wypiąć się z pedałów. Nagroda czeka u góry – cudowna panorama Beskidów i górujących nad nimi Tatr nie może pozostawić nikogo obojętnym. Po wzmocnieniu w schronisku zjeżdżamy w stronę Hali Lipowskiej, a następnie Haly Boraczej. Na zjazdach trzeba uważać – zdradliwe doły wymyte przez spływającą wodę są przyczyną upadku jednego z nas; na szczęście wyglądało to tylko dość groźnie. Z Hali Boraczej częściowo jedziemy, częściowo wynosimy rowery do Górskiej Stacji Turystycznej Słowianka, by stamtąd cudownym zjazdem przez lasy świerkowo-bukowo-jodłowe zjechać do Żabnicy, a potem do Żywca. Odwiedziliśmy kolejny kawałek cudownych Beskidów – wracamy tu znowu w sierpniu, zapraszamy.
Tekst: Sebastian M.
Zdjęcia: Roman B., Sebastian M.