Zapowiadany upał chyba nieco zniechęcił do udziału w naszym drugim wyjeździe z cyklu WYCIAGNIJ ROWER Z PIWNICY. Na starobieruńskim rynku pojawiło się niewiele ponad dziesięć osób, w tym gość z Pogwizdowa koło Cieszyna (pozdrawiamy Irka, od jakiegoś czasu aktywnie jeżdżącego z naszym Towarzystwem). A szkoda, bo trasa była bardzo atrakcyjna, polnymi drogami zwiedzaliśmy urokliwe zakątki Bijasowic, Harmęży, Woli i Bojszów. Tym razem wyjazd poprowadziła Aneta, nawigowana z tyłu przez Zosię; z tych mniejszych rowerzystów pojawili się jeszcze Kubuś ciągnięty przez Wieśka oraz Adam. Upał dawał się wszystkim we znaki, więc postoje w celu uzupełnienia płynów i złapania oddechów zarządzane były dość często. Planowane wstępnie ognisko, z racji panującej temperatury, sobie odpuściliśmy, zakończyliśmy za to pysznymi lodami na bieruńskim rynku.
Za nami już dwa bardzo udane wyjazdy, liczymy więc, że na ostatnim pojawi się rekordowa liczba rowerzystów.

Tekst: Sebastian Macioł

Zdjęcia: Judyta Hachuła, Marzena Łyczkowska