Prawie 90 km – jurajskich krajobrazów podkrakowskich dolinek w scenerii złotej polskiej jesieni – dostarczyło tyle wrażeń, że ta wycieczka zapadnie na bardzo długo w naszej pamięci. Poza tym jak na każdej wycieczce nie odbyło się bez paru przygód: przejazd przez pole kukurydzy, przeprawa przez „most”, kąpiel w potoku, parę niegroźnych upadków oraz błądzenie w poszukiwaniu szlaku:)
Trasa:
Krzeszowice – dolinka Bolechowicka, dolinka Kobylańska, dolinka Będkowska, dolinka Prądnika, Ojców, Grodzisko, Pieskowa Skała, dolinka Szklarki, dolinka Racławki, klasztor w Czernej – Krzeszowice.
Relacja: Wiesław
Zdjęcia: Wiesław
Cud miód. Jesień w pełni. Że mnie tam nie było, cóż, Arbeit macht frei
to samo cala reszta moze powiedziec o 11 listopada MIOD