Trasa
– początek: St. Anton am Arlberg (Austria)
– koniec: Riva del Garda, nad Jeziorem Garda (Włochy)
– najwyższy punkt na trasie: przełęcz Bocchetta di Forcola (2768 m npm)
– długość: ok. 400 km (odcinki dzienne pomiędzy 45 a 70 km, średnio ok. 55 km na dzień)
– suma podjazdów: ok. 11 500 m (suma podjazdów każdego dnia pomiędzy ok. 1200 a 2000 metrów, średnio ok. 1600 m na dzień)
– na trasie dwukrotnie skorzystamy z pomocy kolejek linowych
Jest to trasa o charakterze typowo górskim, terenowym, prowadząca w przeważającej części poza drogami asfaltowymi, odpowiednia wyłącznie dla rowerów górskich – MTB, wymagająca dobrego przygotowania kondycyjnego. Na trasie występuje wiele stromych, trudnych technicznie zjazdów po górskich ścieżkach i szlakach, a także kilka dłuższych (ponad godzinnych) podejść – odcinków gdzie nie da się podjechać i rower trzeba prowadzić.
Czas trwania
7 dni jazdy + 1 dzień na powrót z Riva del Garda do St. Anton (zasadnicza część pociągiem, reszta rowerem).
27 sierpnia (sobota)
dojazd z Polski do St. Anton am Arlberg, wspólna kolacja, zapoznanie i nocleg
28 sierpnia (niedziela)
pierwszy etap: St. Anton – Ischgl
29 sierpnia (poniedziałek)
drugi etap: Ischgl – Scuol
30 sierpnia (wtorek)
trzeci etap: Scuol – Sta. Maria
31 sierpnia (środa)
czwarty etap: Sta. Maria – Bormio
01 września (czwartek)
piąty etap: Bormio – Pezzo
02 września (piątek)
szósty etap: Pezzo – Dimaro
03 września (sobota)
siódmy etap: Dimaro – Riva del Garda
04 września (niedziela)
powrót z Riva del Garda do St. Anton (pociągiem + rowerem), w St. Anton będziemy ok. godz. 19:00, następnie powrót do Polski lub nocleg
05 września (poniedziałek), 06 września (wtorek), 07 września (środa)
rezerwa czasowa – daje możliwość elastycznego reagowania w przypadku niesprzyjających warunków pogodowych (np. możliwość przesunięcia terminu rozpoczęcia wyprawy o dzień lub dwa, albo wkomponowania „dnia odpoczynku” w trakcie trwania wyprawy w przypadku długotrwałego deszczu, itp.)
Poniżej link do strony ze zdjęciami z ubiegłorocznej wyprawy Tomka Pawlusiewicza i chłopaków w Alpy bardzo zbliżoną trasą:
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.193687494006104.43102.101941009847420
pomylka nie z plecakiem ,a z rowerrem
Witam serdecznie! Mam pytanko apropos tego wyjazdu w alpy, ogólnie zaciekawiła mnie ta wyprawa i chciałbym poznać więcej szczegółów, czy jest wogóle możliwość uczestnictwa, jakie szacunkowe koszty, jak tam dojechać, ile osób ewentualnie będzie liczyła grupa, jaki sprzęt conajmniej powinien być, itp. Ogólnie jest amatorem turystyki rowerowej, jestem z Bierunia i w swojej karierze mam m.in. trase Bieruń-Łeba-Bieruń Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.
trasa jest trudna jest to glownie walka z podjazdami o roznej nawierzchni i to przez conajmniej 10dni pewne wyobrazenie o niej dawal tryptyk beskidzki szkoda ze sie nie pojawiales jest to inny rodzaj wysilku i duze opciazenie dla kolan,ale polecamy inne nasze krotsze wycieczki
Poniżej link do strony ze zdjęciami z ubiegłorocznej wyprawy Tomka Pawlusiewicza i chłopaków w Alpy bardzo zbliżoną trasą:
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.193687494006104.43102.101941009847420
Dodam, że Tomek jest autorem pierwszego przewodnika MTB po okolicach Jeziora Garda po polsku!
Tu link do informacji o przewodniku:
http://www.przewodnikimtb.pl
Witam, czy macie juz pelny sklad na ta wyprawe czy moze zostaly jakies wolne miejsca?
Witam
Z tego co sie orientuję, na ten wyjazd jest już komplet chętnych.
pierwszy wyjazd w alpy zrealizowany parafrazujac powiedzenie zobaczyc neapol i umrzec jest nowe rowerzystow zobaczyc wawoz uiny i umrzec moze niekoniecznie smierc poprzez upadek z krawedzi wawozu.nachylenie podjazdow15%wystrzaly detek z przegrzanych felg,oj wyzszosc tarczowek,nachylenie na serpentynach w poprzek ok.20stopni(nasze pedaly na wysokosci glow pasazerow w samochodach mijanych na zakretach)